Pacheco de Amorim przyznaje, że „dwóch lub trzech deputowanych Chega” mogło sprawić, że wybory AR stały się niewykonalne

Diogo Pacheco de Amorim przyznał, że niektórzy parlamentarzyści z Chega mogli uniemożliwić jego wybór na wiceprzewodniczącego Zgromadzenia Republiki, zgodnie z informacjami opublikowanymi w środę przez „Observador”. Mimo to parlamentarzysta jest gotowy ponownie poddać się pod głosowanie.
Poseł wybrany przez drugą partię, mającą największą reprezentację w parlamencie, przyznał, że „dwóch lub trzech posłów Chega” mogło mieć znaczenie w ostatecznym głosowaniu, które odbyło się we wtorek, i że podobnie jak miało to miejsce rok temu, uniemożliwiło to pierwszej partii zostanie wybranym na zastępcę Aguiara Branco w przewodniczącego Zgromadzenia Republiki.
Chega przedstawi „nowych kandydatów” na wiceprezydenta i wicesekretarza Zgromadzenia Republiki, po tym jak posłowie Diogo Pacheco de Amorim i Filipe Melo nie zostali wybrani, powiedział przewodniczący partii.
„Chciałbym również poinformować, że w związku z tym, co Pan powiedział, spotkam się z grupą parlamentarną i przedstawimy nowych kandydatów na stanowiska, o których mowa, w terminie ustalonym przez konferencję liderów” – powiedział.
André Ventura ogłosił tę informację pod koniec dzisiejszej sesji plenarnej, po ogłoszeniu wyników wyborów wiceprzewodniczących, sekretarzy i zastępców sekretarzy Zarządu Zgromadzenia Republiki.
Przywódca Chegi wyraził ubolewanie z powodu niewybrania swoich zastępców: Diogo Pacheco de Amorima na wiceprzewodniczącego parlamentu, któremu zabrakło jednego głosu do wyborów, oraz Filipe Melo na wicesekretarza, któremu zabrakło trzech głosów.
jornaleconomico